Tworzenie gier jest zajęciem czasochłonnym. Niektóre projekty zaliczają seryjnie kolejne opóźnienia, powodując, że musimy na nie czekać np. pół dekady. Chyba nie było jednak do tej pory komercyjnej produkcji, która trafiłaby do sprzedaży 26 lat po rozpoczęciu produkcji, a to osiągnięcie stało się udziałem wydanego właśnie survivalowego RPG-a UnReal World. Nie wiemy czy jest to absolutny rekordzista pod względem długości cyklu deweloperskiego, ale zdecydowanie znajduje się w czołówce w tej kategorii. Produkcja dostępna jest tylko na pecety i można ją kupić za pośrednictwem usługi Steam za 9,34 euro, czyli niecałe 41 złotych. Jest to cena promocyjna, obniżona z okazji premiery i po 4 marca podskoczy do 10,99 euro (ok. 48 zł). Warto dodać, że autorzy przygotowali jedynie angielską wersję językową.

Produkcja gry ruszyła w 1990 roku i dwa lata później ukazała się pierwsza darmowa wersja. Od tego czasu projekt był powoli, ale nieustannie rozbudowywany i przeszedł po drodze kilka gruntownych przeróbek.

UnReal World toczy się we wczesnym okresie epoki żelaza, a akcja osadzona jest w północnych regionach Europy, mniej więcej na terenach współczesnej Finlandii. Gra jest roguelikowym symulatorem życia i dlatego nie posiada żadnego głównego wątku fabularnego. Zamiast tego otrzymujemy pełną swobodę w kwestii kształtowania losów i kariery naszej postaci. Może ona zostać m.in. rybakiem, samotnikiem unikającym innych ludzi, poszukiwaczem przygód, myśliwym traperem, kupcem lub też połączyć aspekty różnych profesji. Tworząc postać wybieramy pomiędzy dziewięcioma bardzo różnymi kulturami, które mają kluczowe znacznie dla potencjału postaci oraz jej wiedzy o świecie.

Autorzy postawili na realizm, zarówno w rozgrywce, jak i realiach historycznych. Przemierzając proceduralnie generowane tereny naszym priorytetem jest przede wszystkim przetrwanie. Podczas zabawy możemy m.in. tropić zwierzynę łowną, zastawiać na nią pułapki, urządzać polowania, oprawiać zdarte ze zwierząt skóry, handlować w wioskach, tworzyć własne przedmioty oraz budować tymczasowe schronienia i stałe domy.

Wszystko to opiera się na bogatym systemie rozwoju obejmującym setki umiejętności. Natomiast walki toczone są w turach i oferują imponujący poziom rozbudowania taktycznego. Co ciekawe, nie przewidziano żadnych punktów życia i zamiast tego gra symuluje rany oraz kontuzje, poczynając od siniaków aż po połamane kości, a wszystkie te obrażenia wpływają na zachowanie postaci. Ponadto autorzy zadbali o wysoki realizm wirtualnego świata, a rządzące jego proceduralną generacją mechanizmy pilnują, aby zapełnić wykreowane tereny realistyczną ilością i różnorodnością zwierząt oraz roślin.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine